„Wojna się zaczęła!” – spektakl uczniów z Ukrainy o inwazji Rosji na ich kraj

„Wojna się zaczęła!” – szkolny spektakl ukraińskich uczniów, który przygotowali go z okazji pierwszej rocznicy rosyjskiej agresji na całą Ukrainę. Uczestniczący w przedstawieniu uczniowie klas VII i VIII starali się pokazać cały horror i rozpacz, jakie spotkały Ukraińców ponad rok temu.

– 24 lutego 2022 roku życie Ukraińców zmieniło się na zawsze. Minął już rok, odkąd wojska rosyjskie na rozkaz prezydenta Rosji – Putina przekroczyły granicę i wtrąciły się na suwerenne terytorium Ukrainy, by rozpocząć wojnę. Doprowadziła ona do nieuzasadnionej śmierci dziesiątek tysięcy ludzi i skrzywdziła kolejne miliony. Decyzja prezydenta Putina spowodowała rozdzielenie rodzin, zniszczenie domów, szkół, szpitali i innej infrastruktury cywilnej oraz zaostrzenia światowego kryzysu żywnościowego, zdestabilizowania rynków energii i podważenia międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa – powiedziała uczennica 8 klasy Tamara Bobrovnikova w trakcie występu.
Ukraińskie dzieci opowiedziały także historie, które spotkały ich rodziny. Większość Ukraińców wyjechała w pierwszych dniach wojny, ale znaczna część nie planowała opuszczania swoich domów, mając nadzieję, że agresja Rosjan szybko się skończy.
– Wiadomość o rozpoczęciu wojny szokowała całą naszą rodzinę. Oczywiście nikt do końca nie wierzył, że będzie ona możliwa i będzie tak długo trwała – powiedziała uczennica 7 klasy Ruslana Babii, która przyjechała z rodziną z miasta Stryj (obwód lwowski) i dodała:– Od razu po wyjeździe mojej rodziny wojska rosyjskie z wód Morza Czarnego i Azowskiego przeprowadziły nalot na poligon Jaworów, wystrzeliwszy ponad 30 pocisków. W rezultacie zginęło 35 osób i 134 zostało rannych.
Z kolei Polina Bubenok z Chmielnickiego dodała, że 24 lutego 2022 roku o godzinie 5:23 rano obudził ją i jej mamę telefon od siostry, która głośno krzyknęła do słuchawki: „Wojna się zaczęła!” Później zadzwoniła jej bliska koleżanka, która była przestraszona i płakała, bo jej tata został wywieziony na wojnę. Od razu zaczęły się kolejki do bankomatów i sklepów. – Mieszkałam naprzeciwko komisariatu i widziałam, jak zabierano mężczyzn na wojnę, a samego budynku pilnowali żołnierze z karabinami szturmowymi – powiedziała uczennica 7 klasy.
Darina Romanowa przyjechała do Polski o wiele później. – Jestem z okolic Sum, od naszego miasta do granicy z Rosją jest tylko 10 km. Mieliśmy szczęście, że rosyjskie czołgi nie przejechały przez nasze miasto. Mimo to byliśmy pod okupacją, a w sąsiednich miastach i wsiach było piekło, ponieważ były aktywnie ostrzeliwane. Mosty do naszego miasta zostały zniszczone, więc produkty żywnościowe zostały dostarczone dopiero po wypędzeniu rasistów z regionu Sumy – przypomniała uczennica 7 klasy.
Rodzina uczennicy 8 klasy Sofii Batyl pochodzi z Energodaru (miasto w obwodzie zaporoskim), które było aktywnie ostrzeliwane i znajdowało się pod okupacją wojsk rosyjskich.
– Nikt nie przypuszczał, że wojska rosyjskie zaatakują Energodar, ponieważ w tym mieście znajduje się elektrownia jądrowa. Ale to się stało! Nasza rodzina nie mogła od razu wyjechać, bo było bardzo niebezpiecznie. Ale kiedy już uciekaliśmy z miasta, musieliśmy minąć ponad 20 punktów kontrolnych rosyjskiego wojska, które dokładnie sprawdzało samochód i nas samych oraz zadawali nam wiele pytań – podzieliła się swoimi wspomnieniami Sofia.
Dla ukraińskich rodzin Polska stała drugim domem, choć wymuszonym. Ponad rok temu daleko od domu, rodziny znalazły na terenie Polski zbawienie, bezpieczeństwo i schronienie, którego tak bardzo potrzebowały. W imieniu wszystkich dzieci i rodziców uczniowie składali ciepłe słowa głębokiej wdzięczności Polsce i Szkole Podstawowej nr 22 w Katowicach za pomoc i niepozostawanie w biedzie.

*** Szkolny spektakl odbył się dzięki wsparciu UNICEF.

Uczniowie napisali listy do ukraińskich żołnierzy i medyków, którzy walczą na froncie

Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 22 w Katowicach włączyli się w inicjatywę pisania listów i wykonywania prac plastycznych na rzecz ukraińskiego wojska, medyków i ochotników walczących o niepodległość Ukrainy przeciwko rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę.
W pisanie listów włączyły się zarówno dzieci polskie jak i ukraińskie. W taki sposób uczniowie okazali wyraz wsparcia dla walczących na froncie żołnierzy formacji ukraińskich oraz dla służb medycznych.
„Ukraiński wojowniku! Chronisz naszą ziemię przed wrogiem, który zaatakował nasz kraj! Jestem Panu szczerze wdzięczny za walkę za Ukrainę. Jestem pewien, że zwycięstwo będzie nasze. Najważniejsze jest to, aby ukraińscy żołnierze i medycy wrócili żywi! Gdziekolwiek teraz jesteście, pamiętajcie: moja rodzina modli się o Państwa zdrowie” – cytat z listu Zahara, ucznia IV klasy.
W sumie dzieci wykonały ponad 30 prac, z których większość to listy do wojska, lekarzy i medyków, ale stworzyły także liczne kolorowe prace plastyczne.
Inicjatywa powstała dzięki Stowarzyszeniu Dajemy Radę. Akcja ma na celu podniesienie morali, podtrzymanie na duchu walczących w skrajnie trudnych warunkach żołnierzy formacji takich, jak armia, gwardia i oddziały terytorialne Ukrainy. Ważny jest taki sygnał od osób, które wyjechały z Ukrainy.

*** Akcja była możliwa dziękując wsparciu UNICEF.

Wykaz składników zbędnych i zużytych

Dyrektor Szkoła Podstawowa nr 22 im. Juliusza Słowackiego w Katowicach informuje, że komisja likwidacyjno – kasacyjna przedstawia wykaz składników zbędnych oraz zużytych, przeznaczonych do ewentualnego dalszego zagospodarowania przez inne jednostki, przekazane w formie darowizny lub odsprzedane. Więcej informacji w dokumencie.

„Niech na Twej buzi uśmiech zagości, bo nie ma nic piękniejszego od miłości” – uroczystości z okazji Walentynek

W Szkole Podstawowej nr 22 w Katowicach odbyła się impreza z okazji Dnia Świętego Walentego. Dzieci z Ukrainy i Polski wzięły udział w przygotowaniu dekoracji: serpentyn, girland, balonów, świątecznych napisów Saint Valentine’s Day oraz prac plastycznych na dany temat.

Impreza z okazji Dnia Świętego Walentego

Uczniowie wykonali również wyjątkową kulę dyskotekową w technice papier-mache, której średnica wynosiła około 65 cm. Stała się ona atrakcyjnym elementem dyskoteki, która odbyła się 14 lutego.

Kula dyskotekowa w technice papier-mache

W imprezie uczestniczyły dzieci z klas 0-4, dla których przygotowano występ animatorów, a dla dzieci z klas 5-8 zabawa odbyła się później.
Dzieci z Polski i Ukrainy aktywnie włączyły się w obchody Walentynek. Miały także okazję napisać „walentynki” i wręczyć je swoim kolegom. Uroczystość odbyła się w ciepłej i przyjaznej atmosferze.
– Bardzo podobały mi się obchody z okazji Walentynek. Czułam się, jakbym była w domu, na Ukrainie. To było bardzo przyjazne i ciepłe być tutaj z moimi kolegami z klasy w takim dniu. Dobrze się bawiliśmy. Szkoda, że nie można tego robić codziennie. Niestety musimy się uczyć :)) – powiedziała uczennica 7 klasy Polina Bubenok, która przyjechała z obwodu Chmielnickiego po inwazji Rosji na terytorium Ukrainy.
– Dla nas obecność Ukraińców nie jest niczym nowym, ponieważ dzieci z Ukrainy uczą się w naszej szkole od wielu lat. Ale w tym roku sytuacja jest trochę inna, ponieważ mamy wielu Ukraińców, którzy przybyli po rozpoczęciu wojny. Cieszymy się, że mogli razem z nami świętować Walentynki – dodaje Anna Malanowicz, uczennica 7 klasy.

*** Impreza szkolna była możliwa dzięki wsparciu UNICEF.